czwartek, 8 lutego 2018

Płytki drewnopodobne - modne i eleganckie, ale czy bez wad?


  Ceramiczne płytki drewnopodobne są wyjątkowo popularne przy wykładaniu nimi podłóg salonu, przedpokoju, kuchni czy łazienki, w której również i na wybranych fragmentach ścian się je układa, występują w różnych formatach, ale oczywiście zawsze mających przypominać deskę drewnianą, mogą być długie na 60, 90 czy też 120 cm, są uwielbiane przez projektantów wnętrz oraz osoby poddające remontowi i wykończeniu swoje poznańskie mieszkanie.


Dają naprawdę elegancki efekt będąc mocnym i wyrazistym punktem realizacji remontowych i usługi wykończenia wnętrz, mają ogromną zaletę, przypominają naturalną podłogę, a ich trwałość i odporność na uszkodzenia mechaniczne jest ogromna, nie straszne im woda, błoto, piach czy detergenty, ponadto stanowią idealny przewodnik cieplny w sytuacji posiadania w mieszkaniu ogrzewania podłogowego, zaś w gorące lato, chodząc po nich gołymi stopami, to sama przyjemność.


Czy jednak są bez wad?


  • Otóż mogą mieć wady wynikające z technologii ich produkcji, wtedy taka w cudzysłowie wada w ogromnej mierze wpłynie in minus na końcowy efekt estetyczny usługi układania płytek, a wręcz czasami może uniemożliwić zaplanowaną realizację czy też wymusić zmianę koncepcji wykończenia, mocno wydłużony format płytki drewnopodobnej powoduje, że w odróżnieniu od wielu innych formatów płytek istnieje spore prawdopodobieństwo kupienia ponad standardowo wygiętych płytek na długości, choć słowo standardowo nie do końca jest miarodajne.
  • W żargonie płytkarzy owe wygięcie nazywa się tzw. bananem, niestety producenci płytek nie uznają tego za wadę, mimo to w większości przypadków, nie ułożone płytki raczej przyjmą do zwrotu, gdyż uczciwie zdają sobie sprawę jakie ograniczenia niosą za sobą zbyt mocno wygięte płytki.
  • Firmy wytwarzające podłużne płytki drewnopodobne, na opakowaniach umieszczają wyraźne ostrzeżenie w postaci grafiki, aby płytek w żadnym razie nie układać w tzw. cegiełkę, tj. w mijankę z przesunięciem o połowę długości płytki, z prostej przyczyny, wiedzą, że ich płytki mogą być mocniej czy słabiej wygięte.
  • Minięcie się krótkimi bokami płytek, które są wygięte na długości, spowoduje w efekcie układania uskoki pomiędzy płytkami, w niektórych miejscach krawędzie nie będą się ze sobą schodziły w jednej płaszczyźnie, powstaną niewielkie stopnie, co wygląda fatalnie.
  • W zasadzie rzadko kiedy udaje się kupić idealnie proste płytki drewnopodobne, im płytki będą miały mocniejsze wygięcie, tym przesunięcie krótkimi bokami musi być mniejsze, najczęściej stosuje się minięcie o jedną trzecią długości płytki, ale jeśli płytki są mocniej wygięte, owe przesunięcie musi być mniejsze, np. o jedną czwartą czy też jedną piątą długości płytki.
  • Ideą układania płytek drewnopodobnych jest stworzenie wzoru podłogi drewnianej, wyłącznie dlatego płytki te układa się w mijankę, z przesunięciem względem siebie krótkimi bokami, tak po prostu wyglądają najładniej, natomiast jeśli wykładana powierzchnia podłogi lub ściany nie jest wielka, ma np. 3-4 m2, to jeśli płytki są mocno wygięte, wówczas można je położyć równolegle, tak aby powstały krzyżyki na styku czterech płytek.
  • Sprawdzenie w sklepie w jakim stopniu płytki są wygięte jest bardzo proste, wystarczy przyłożyć do siebie długimi bokami dwie płytki, tak aby tworzyły literę T, wtedy wszystko się wyjaśni, nie sposób opisać jaka jest dopuszczalna szczelina względem jakiej długości płytki, to najlepiej skonsultować z wykonawcą aby się fachowo wypowiedział.
  • Niejedna firma remontowa z Poznania od wykończenia wnętrz musi mocno tłumaczyć odbiorcy usługi w czym problem, a problem jest, gdy właściciel mieszkania przywiezie płytki bez sprawdzenia ich jakości albo gdy je kupił przez internet, w ogóle bez oglądania, gdy przyjadą wspomniane „banany”, klient zachodzi w głowę; „jak coś takiego można w ogóle produkować”?
  • Bezpieczniejsze do kupienia płytki drewnopodobne będą te o mniejszych długościach, mających np. 60 cm, płytki o długości 120 cm muszą być naprawdę proste, tutaj po ułożeniu w mijankę, nawet niewielkie wygięcie płytki może nieźle „namieszać” płytkarzowi i to z najlepszej firmy remontowej, wtedy albo zwracamy płytki albo układamy równolegle.
  • Co dziwne, płytka drewnopodobna w materii jej jakości, tj. wygięcia, może nie być równa drugiej, z innej firmy, a dlaczego, wg wielu opinii, to nie tylko kwestia odpowiedniej, nowoczesnej linii technologicznej, właściwego wypału, użytego materiału, ale też niestety chciwości niektórych producentów płytek, otóż linia produkcyjna ma swoją wytrzymałość, jeśli jej producent określił, że można na niej wyprodukować przykładowo 10000 płytek bez jej remontu albo serwisowania, a firma „klepie” 15000 - 20000 sztuk, to nie dziwmy się, dlaczego jedne płytki mogą być w miarę proste, a drugie, od innego producenta, mocno wygięte i dopuszczone do sprzedaży, o zgrozo, jako pierwszy gatunek, po ułożeniu płytek żaden producent reklamacji nie uzna, gdyż normy budowlane w przypadku wytwarzania okładzin ceramicznych dają spory manewr interpretacji, zazwyczaj na korzyść producenta, co wiem z autopsji przez lata świadczenia usługi.
  • Prócz jakości płytki drewnopodobnej w aspekcie jej ewentualnego wygięcia, należy wybierać płytki z gresu szkliwionego, są niemalże nie do zniszczenia podczas normalnego użytkowania w mieszkaniu czy też wnętrz przestrzeni publicznej, powinno się wybierać płytki rektyfikowane, czyli o szlifowanych bokach na etapie ich produkcji, mają książkowo tolerancję powtarzalności wymiarów na poziomie 0.2 mm, czyli ultra mało, przez to, że płytki mają tak dokładne wymiary, powstające szczeliny wypełniane fugą są estetycznie małe, mają maksymalnie 2 mm, przy płytce wyprodukowanej w technice kalibracji, czyli de facto sortowaniu płytek w odpowiednie kalibry względem ich wielkości, tak mała szczelina jest praktycznie nie do uzyskania, tutaj tolerancja wynosi 0.5 mm, jednak to tylko teoria, jeśli kolekcja płytki kalibrowanej miałaby taki wynik, byłaby najwyższej klasy. 
  • Płytka rektyfikowana, którą zawsze sugeruję odbiorcom mojej usługi remontowej i wykończenia wnętrz w Poznaniu, zważyć należy, iż ma „ostrą” krawędź, zatem nawet najmniejsze wygięcie płytki drewnopodobnej, którą przecież zasadniczo układa się w mijankę, od razu powoduje, że pomiędzy płytkami powstaje nieestetyczny i widoczny uskok, stopień, tym bardziej więc, tak istotna jest kwestia kupienia takich płytek, które będą jak najmniej wygięte. 

Jeśli już wiemy na co zważać podczas wybierania płytek drewnopodobnych do swojego mieszkania, dla rozluźnienia i skupienia się na sferze estetycznej, zapraszam do publikacji: „Płytki ceramiczne na podłodze sypialni?”
https://www.abartremonty.pl/sypialnia/plytki-ceramiczne-na-podlodze-sypialni/

#wojciechgoslinski

Płytki drewnopodobne - modne i eleganckie, ale czy bez wad?