sobota, 27 kwietnia 2019

Wykańczanie mieszkania deweloperskiego a utrata gwarancji.


   Po odbiorze nowego mieszkania w Poznaniu, jego świeżo upieczony właściciel zaaferowany jest sprawami wykończenia wnętrz, ich aranżacją i urządzeniem, wybiera materiały oraz całe wyposażenie, najmuje firmę remontową, może i projektanta, czuje, że wszystko dopiął na ostatni guzik, lecz jak to jest w każdym przejawie ludzkiej działalności, nigdy nie powinno w niej zabraknąć pokory i wzięcia pod uwagę takiego rozwoju wypadków, który popsuje całą układankę pt. realizacja wykończenia i urządzenia mieszkania.


Cóż takiego może zepsuć humor odbiorcy usługi, powodując stres i frustrację?


  1. W nowym lokalu nie wszystkie elementy instalacji elektrycznej, hydraulicznej w łazience i kuchni, także c.o., będą koherentne z zamierzeniami aranżacyjnymi inwestora, który wówczas bez ogródek zleci przeróbki tychże najętej firmie remontowej, tymczasem w każdej umowie z deweloperem znajdzie się paragraf mówiący o utracie gwarancji w całości albo w części, w wypadku dokonania przeróbek danego elementu substancji lokalu.
  2. Przezorny poznaniak nie podejmie współpracy z wykonawcą, któremu zlecił nawet najmniejszą przeróbkę instalacji elektrycznej, hydraulicznej czy c.o., jeśli ów nie zagwarantuje mu obsługi gwarancyjnej na przerabiany element, ale cały szkopuł w tym, że przy takiej nawet niewielkiej przeróbce, już w czasie użytkowania wnętrz lokalu, deweloper w razie wystąpienia awarii na odcinku, w którym przeróbek w ogóle nie dokonywano, może odmówić dokonania naprawy.
  3. Co prawda jest to nielogiczne i poniekąd nieuczciwe, gdyż z racjonalnego punktu widzenia, najęty wykonawca daje gwarancję wyłącznie na ten element, który przerabiał, na przykład jeśli w łazience przenosił podejścia wody dla baterii, gdyż były przygotowane dla montażu wanny, a w planie jest prysznic, zaś po jakimś czasie po zakończeniu remontu i usługi wykończenia wnętrz nastąpiła awaria instalacji wodnej w pobliżu umywalki, inspektor wysłany przez firmę dewelopera albo już administratora budynku, zdarza się, że skwituje sprawę krótko, „w łazience nastąpiły zmiany instalacji hydraulicznej względem pierwotnego stanu, co stwierdzam na podstawie projektu, w takiej sytuacji właściciel lokalu nie może zgłaszać naprawy gwarancyjnej deweloperowi”.
  4. Brzmi to dość nonsensownie, ale tak się niestety zdarza na osiedlach mieszkaniowych w Poznaniu, interpretacja zapisów zawartych w umowie z deweloperem daje możliwość do nadużyć i de facto obracania kota ogonem, w sumie wiele zależy w takich przypadkach od dobrej woli oraz ludzkiego podejścia do tematu inspektora czy samej firmy dewelopera. 
  5. Istnieje możliwość zabezpieczenia się przed utratą gwarancji deweloperskiej, jakkolwiek nie zawsze okaże się to możliwe, chodzi o synchronizację w czasie zgłoszenia deweloperowi tzw. zmian lokatorskich, które dotyczyć mogą przeniesienia gniazd elektrycznych, punktów hydraulicznych, grzejników czy też zmiany układu wnętrz poprzez postawienie ścian działowych w zupełnie innym miejscu, niż przewiduje projekt, usługa oczywiście jest odpłatna, niemniej inwestycja warta jest zachodu.
  6. Takie zgłoszenie, aby mało szansę skutkować zrealizowaniem owych zmian lokatorskich, musi zostać wykonane z optymalnie dużym wyprzedzeniem do planowanej daty przekazania mieszkania jego właścicielowi, który w zasadzie powinien długo wcześniej, niż się to standardowo odbywa, zaprojektować całe bez mała wykończenie w sferze użytkowej, usytuowanie gniazd elektrycznych, włączników oraz wypustów przewodów pod oświetlenie, umiejscowienie grzejników, może zamontowanie grzejnika kanałowego, deweloperowi można też zgłosić chęć przestawienia ściany działowej, otworu drzwiowego, bardzo pomocnym okaże się skorzystanie z usługi projektanta wnętrz, czytelny i z odpowiednimi oznaczeniami projekt usprawni zadanie w sferze technicznej, budowlańcy oraz instalatorzy dewelopera prawidłowo go odczytają, nie dojdzie do najmniejszych niedomówień. 
  7. Natomiast już na etapie czy tuż po przekazaniu mieszkania jego właścicielowi, prawdopodobieństwo wykonania zmian lokatorskich przez dewelopera jest bardzo małe, jeśli nie zerowe, co głównie wynika z logistyki, nie złej chęci, z drugiej strony należy się też liczyć z faktem, że nie każda poznańska firma deweloperska podejmie się wykonania zmian lokatorskich, nawet jeśli w odpowiednim czasie zgłosi się chęć ich wykonania.
  8. Prócz nieprzyjemnych sytuacji, mogących się wydarzyć w wyniku prac wykończenia, a związanych z utratą gwarancji danej przez dewelopera, niestety mogą mieć miejsce działania dewelopera z premedytacją, celowe i nieuczciwe, po to, aby doprowadzić do sytuacji zniesienia obowiązku gwarancyjnego, do takiej sytuacji, której jestem świadkiem, doszło na jednym z nowych osiedli mieszkaniowych w Poznaniu, otóż po stwierdzeniu awarii związanej z odpływem kanalizacyjnym, która została ujawniona na etapie prowadzenia robót remontowych w mieszkaniu, deweloper wysłał inspektora dla przeprowadzenia inspekcji, na miejscu, w lokalu, tenże zadysponował właścicielowi mieszkania, aby zlecił przeprowadzenie pewnych prac przygotowawczych celem dokonania diagnozy, chodziło o częściowe odkrycie obmurowanego pionu kanalizacyjnego w łazience, rozebranie części instalacji odpływowej, prace te wykonano, następnie doszło do kolejnej inspekcji, tym razem z udziałem już większego grona przedstawiciela dewelopera oraz administracji budynku, na spotkaniu właściciel lokalu dowiedział się, że nie powinien absolutnie odkrywać owego pionu, ruszać instalacji, na to odpowiedział, że przecież dostał wyraźną dyspozycję od pana, który przyszedł z polecenia administracji, lecz przedstawiciel administracji zaskoczył lokatora, twierdząc, że ta osoba działała we własnym imieniu, ingerencja w pion kanalizacyjny oznaczała kłopoty lokatora, gdyż nie tylko miał stracić gwarancję, ale dopuścił się naruszenia wspólnej substancji budynku.     
  9. Aby być pewnym swego, lokator nie powinien wykonać najmniejszej nawet naprawy usterki, którą mu zadysponowała administracja albo deweloper, jeśli nie otrzyma pisemnej dyspozycji, będącej dokumentem, w innej zaś sytuacji i miejscu, pracownik dewelopera kazał właścicielowi mieszkania zlecić działającej akurat w tym lokalu firmie remontowej, konkretnie mojej, naprawę dość dużego zarysowania, które pojawiło się na ścianie działowej, absolutnie nie wolno czegoś takiego robić, to deweloper ma rzecz naprawić, gdyż jeśli przyczyna pęknięcia będzie poważniejsza, w razie powrotu problemu, deweloper może się odepchnąć, twierdząc, że teraz ten kto naprawiał dany detal, odpowiada za niego.
  10. Tak czy siak przezorności nigdy za wiele, jeśli odbiorca usługi zleca wykonanie przeróbek najętemu wykonawcy, w żadnym razie nie powinna to być osoba niereprezentująca czy niezatrudniona przez podmiot gospodarczy, czyli po prostu zarejestrowaną firmę remontową, otóż w sytuacjach spornych, które mogłyby wygenerować właśnie sprawy obsługi gwarancyjnej, jeśli inwestor najmuje do wykonania wykończenia wnętrz osobę fizyczną, przysłowiowego pana Zenka, to tak, jak by to on sam go zatrudniał, to dość skomplikowane, jak zresztą wiele zapisów w polskim prawie, wówczas tenże, ewentualnie nieuczciwy wykonawca, który pracuje na czarno, mógłby odmówić naprawy gwarancyjnej, bo był w świetle prawa pracownikiem inwestora, poza tym, co przerażające, to odbiorca usługi odpowiada za skutki wydarzenia się ewentualnego wypadku takiemu majstrowi, gdyż nie jest on ubezpieczony, umowa na remont i wykończenie wnętrz, nawet jeśli zawierają się w niej najdrobniejsze przeróbki substancji lokalu, koniecznie musi być zawarta z podmiotem gospodarczym aktualnie działającym, co każdy poznański odbiorca usługi remontowej może sprawdzić w odpowiednim rejestrze CEIDG (https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/Search.aspx), wpisując imię i nazwisko albo sam adres, wystarczy też tylko numer nip firmy bądź nr regon.

#wojciechgoslinski

Wykańczanie mieszkania deweloperskiego a utrata gwarancji.